Dąbrowska w Opolu
2009-02-13 10:20:18 | OpoleCzasem mówi się, że wypłynęła dzięki „Idolowi”. Czasem mówi się, że jest gwiazdą popu. A czasem nic się nie mówi, bo Ania Dąbrowska nie jest tego typu artystką, która obnaża się przed publicznością, czy mediami. Nie jest kontrowersyjna i – jak sama o sobie mówi – jest zwyczajną dziewczyną. Pogratulować.
Muszę przyznać, że nigdy stylistyka muzyczna propagowana przez Anię do mnie nie trafiała. Ale, jak widać w sklepach, do innych trafia, i to całkiem nieźle. Album już pokrył się podwójną platyną, ponad 60 000 Polaków wieczorami zasiadając na tapczanach i fotelach upaja się jej melodyjnym głosem.
Dąbrowska w swoich tekstach opowiada najczęściej o swoich rozczarowaniach w stosunku do mężczyzn, o nieszczęśliwych miłościach i depresyjno-pesymistycznych aspektach życia w społeczeństwie. Jej muzykę określa się mianem szlachetnego popu (próba odcięcia się od tego co wyczyniają gwiazdy pokroju Britney Spears tudzież Morden Talking), choć gdzieniegdzie można się dopatrzeć elementów jazzu, rocka i elektroniki. Sama Ania nie przepada za tego typu próbami klasyfikacji, na jednym z wywiadów przyznała, że kręci ją nie tylko jeden gatunek muzyczny, jazz ją denerwuje, od undergroundu ją odstrasza, a sama nie jest przesadnie popowa. Może i ona nie, ale jej dzieła na pewno. Czysty pop – nic więcej, nic mniej.
Artystka jednak nie zamyka swoich tworów muzycznych w klatkę, jest otwarta na nowości, często eksperymentuje. Na najnowszej płycie głównym instrumentem miał być fortepian, ale w końcu zgodziła się na trochę ryzykowną współpracę (muzyczną oczywiście) z Leszkiem Możdżerem.
Skutek tej działalności możecie usłyszeć już w niedzielę. Ania odwiedzi Opole w ramach trasy promującej najnowszy, trzeci krążek zatytułowany „W spodniach czy w sukience?”. Wszyscy posiadacze radioodbiorników na pewno słyszeli już nie raz kawałek „Nigdy więcej nie tańcz ze mną” – wizytówkę płyty, grany w kółko do znudzenia przez bardziej komercyjne stacje.
Opole, MOK
15 lutegoMuszę przyznać, że nigdy stylistyka muzyczna propagowana przez Anię do mnie nie trafiała. Ale, jak widać w sklepach, do innych trafia, i to całkiem nieźle. Album już pokrył się podwójną platyną, ponad 60 000 Polaków wieczorami zasiadając na tapczanach i fotelach upaja się jej melodyjnym głosem.
Dąbrowska w swoich tekstach opowiada najczęściej o swoich rozczarowaniach w stosunku do mężczyzn, o nieszczęśliwych miłościach i depresyjno-pesymistycznych aspektach życia w społeczeństwie. Jej muzykę określa się mianem szlachetnego popu (próba odcięcia się od tego co wyczyniają gwiazdy pokroju Britney Spears tudzież Morden Talking), choć gdzieniegdzie można się dopatrzeć elementów jazzu, rocka i elektroniki. Sama Ania nie przepada za tego typu próbami klasyfikacji, na jednym z wywiadów przyznała, że kręci ją nie tylko jeden gatunek muzyczny, jazz ją denerwuje, od undergroundu ją odstrasza, a sama nie jest przesadnie popowa. Może i ona nie, ale jej dzieła na pewno. Czysty pop – nic więcej, nic mniej.
Artystka jednak nie zamyka swoich tworów muzycznych w klatkę, jest otwarta na nowości, często eksperymentuje. Na najnowszej płycie głównym instrumentem miał być fortepian, ale w końcu zgodziła się na trochę ryzykowną współpracę (muzyczną oczywiście) z Leszkiem Możdżerem.
Skutek tej działalności możecie usłyszeć już w niedzielę. Ania odwiedzi Opole w ramach trasy promującej najnowszy, trzeci krążek zatytułowany „W spodniach czy w sukience?”. Wszyscy posiadacze radioodbiorników na pewno słyszeli już nie raz kawałek „Nigdy więcej nie tańcz ze mną” – wizytówkę płyty, grany w kółko do znudzenia przez bardziej komercyjne stacje.
Opole, MOK
Godz. 20:00
Bilety: 30/35zł
Anna Kensoń
Słowa kluczowe: Ania Dąbrowska