Studenci bez mieszkań w Opolu

W Opolu tak samo trudno znaleźć mieszkanie studentom jak w Krakowie czy we Wrocławiu. Aby wynająć dobre lokum szukanie należy rozpocząć już na początku wakacji - donosi Nowa Trybuna Opolska.

- Nie pozwolę, żeby jakieś dzieciaki za pieniądze rodziców dewastowały mi dom. Raz kiedyś się zdecydowałem na wynajęcie mieszkania studentom, to hałas był taki, jakby chodzili w łyżwach - mówi jeden z właścicieli mieszkań. Najlepiej chyba nie być studentem. Na słupach pełno jest ogłoszeń w stylu "pracujące, niepalące studentaki szukają mieszkania". Nic to nie daje.

Najczęściej mieszkania przeznaczone pod wynajem mają zaniżony standard. Koszty i tak są nie do przejścia dla niektórych żakow. 800 zł za kawalerke to suma niewiele mniejsza, niż za wynajem takiego samego lokum w niektórych dzielnicach Wrocławia. Często bywa tak, że aby zminimalizować koszty studenci mieszkają w siedem osób. Płacą i tak po 300 zł miesięcznie.

Odrodzenie przezywają akademiki. Politechnika Opolska przygotowała 1200 miejsc po 280 zł za miesiąc. Uniwersytet - 1785 miejsc w zależności od standardu po 250-310zł.

Pomocą dla studentów może być stypendium mieszkaniowe. Otrzymywać ma je każdy student, który pokaże umowę najmu mieszkania. Wysokość takiej pomocy to 200 zł miesięcznie.

fot. sxc
jg/za nto